Budowa powoli idzie do przodu. Powoli, bo od kilkunastu dni dzieje się niewiele. A wszystko przez to, że czekamy na zamówioną bramę garażową.
W międzyczasie wstawiliśmy okna, zrobiliśmy ogrodzenie i kupiliśmy, w promocji w jednym z marketów, podłogę do salonu (na zdjęciu obok). Przy okazji zadebiutowałem jako tynkarz.
Niedługo pierwsze instalacje - prąd i hydraulika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz