w-49.12

czwartek, 6 września 2012

Dębowy barlinek z marketu

Budowa powoli idzie do przodu. Powoli, bo od kilkunastu dni dzieje się niewiele. 

A wszystko przez to, że czekamy na zamówioną bramę garażową.

W międzyczasie wstawiliśmy okna, zrobiliśmy ogrodzenie i kupiliśmy, w promocji w jednym z marketów, podłogę do salonu (na zdjęciu obok). Przy okazji zadebiutowałem jako tynkarz.

Niedługo pierwsze instalacje - prąd i hydraulika.