To było ciężkich kilka dni. Ociepliliśmy fundament z zewnątrz styrodurem, a do środka wrzuciliśmy 16 wywrotek piachu. Osiem 30-tonowych, dwie 25-tonowe, sześć 18-tonowych...
W pięciu (plus koparka) zasuwaliśmy z łopatami od rana przez dwa dni. Co 30 cm piach objeżdżała zagęszczarka płytowa 90-tka. Fundament obsypaliśmy też z zewnątrz ziemią z wykopu
Przed nami przerwa. Poczekamy do wiosny z chudziakiem, żeby grunt trochę osiadł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz